Właśnie siedzisz z mapą Grecji i zastanawiasz się, którą wyspę wybrać na wakacyjny wypad – Santorini czy Thassos? Oj, to trochę jak wybór między wieczorem gruzińskim a pizzą włoską – oba smaczne, ale zupełnie inne klimaty. Większość ludzi kojarzy Santorini z profesjonalnie ułożonymi białymi domkami i bajkowymi zachodami słońca. Wiesz, ten widok, który tak często gości na Instagramie. A Thassos? Spokojna enklawa zieleni i błękitu Morza Egejskiego, pełna spokojnych plaż i ukrytych zatoczek. Każda ma swój klimat, swoją duszę i oferuje coś niepowtarzalnego. Zajrzyjmy więc do ociekającego bielą Santorini i zielonkawego Thassos, żeby sprawdzić, co mogą nam one zaproponować.
Sprawdź również: Najpiękniejsze i najwyżej oceniane wyspy w Grecji / Gdzie najlepiej jechać? Opinie
Gdzie jest cieplej?
Gdy zastanawiasz się, gdzie słońce grzeje bardziej – Santorini czy Thassos, sprawa nie jest jednoznaczna. Santorini kusi ciepłem i suchym klimatem, który przypomina gorący piec opalany cykladzkim wiatrem. To miejsce, gdzie lato trzyma się mocno za rękę z temperaturami powyżej 30°C, a termometry rozpieszczają ciepłolubów od czerwca do września. Thassos z kolei, ukryta w zielonym uścisku Morza Egejskiego, ma swój mikroklimat – bardziej wilgotny i chłodniejszy niż na południowych wyspach. Tamtejsze temperatury bywają łagodniejsze – idealne dla tych, którzy na widok upału wolą schronić się w cieniu drzewa oliwnego. Więc jeśli pragniesz poczuć letnią spiekotę na całego, Santorini będzie idealnym wyborem. Dla tych szukających dawki słońca bez uczucia ciągłego topienia się w blasku – Thassos zaoferuje złoty środek nasycony lekkimi powiewami morskiej bryzy.
Sprawdź również: Thassos czy Karpathos? Którą wybrać i dlaczego?
Gdzie więcej atrakcji turystycznych?
Kiedy zastanawiacie się, którą grecką wyspę odwiedzić, Santorini i Thassos pojawiają się na szczycie listy. Ale gdzie ukrywają się te nieodkryte skarby turystyczne? Jeśli chodzi o Santorini, przygotujcie się na niezapomniane zachody słońca z kalderą w tle. Oia i Fira to miejscówki pełne wąskich uliczek, domów jak z bajki pomalowanych w biel i błękit oraz widoków, które same układają się w pocztówki. Do tego dochodzą starożytne pamiątki, takie jak Akrotiri czy ruiny starożytnego Thira.
Thassos to zupełnie inna bajka. Obfitują tam skaliste plaże jak Marble Beach czy Paradise Beach – brzmi zachęcająco, prawda? Fascynujący krajobraz górski tworzy fantastyczne warunki do wspinaczek i trekkingu. Na Thassos możesz pobłądzić po urokliwych wioseczkach takich jak Panagia czy Theologos albo zasmakować lokalnych specjałów. Nie brakuje też antycznych ruin — pozostałości miasta Thasos to prawdziwa podróż w czasie.
Decyzja jest trudna – Santorini kusi spektakularnymi widokami i magiczną atmosferą rodem z wakacyjnych marzeń, a Thassos zachwyca naturalnym pięknem i spokojem poza utartym szlakiem pełnym turystów. Każda z tych wysp ma swój niepowtarzalny urok i tonę atrakcji czekających na odkrycie! Czego tu właściwie szukać najwięcej? A to już zależy od tego, co kogo najbardziej kręci – czy to architektura jak z bajki Santorini, czy natura pełna uroków Thassos.
Sprawdź również: Evia czy Thassos? Którą wybrać i dlaczego?
Gdzie piękniejsze plaże?
Podczas dyskusji o urokach greckich wysp Santorini i Thassos, temat piękna plaż niemal automatycznie przenosi nas w krainę błogiego relaksu. Santorini, znane ze swoich zapierających dech w piersiach widoków oraz białych domków z niebieskimi dachami, przyciąga nie tylko miłośników architektury i romantyków, ale też skałami wulkanicznymi, czego efektem jest obecność plaż o nietuzinkowych barwach. Plaże Kamari czy Perissa przyciągają czarnym piaskiem i kontrastującym szumem turkusowych fal – prawdziwa gratka dla tych, którzy uwielbiają inność i nietypowość.
Natomiast Thassos jest trochę jak brat bliźniak Santorini, który zdecydował się na bardziej zielony styl życia. Tamtejsze plaże obfitują w złotą, delikatną jak jedwab linię brzegową otoczoną pachnącymi piniami. Makryammos czy Golden Beach to raj dla osób łaknących słońca pośród natury przypominającej bajkę. Podczas gdy plaże Santorini mogą przypominać scenerię z innej planety, Thassos przyciąga swoją skrytą dzikością i klimatem spokojnego azylu.
Decyzja, która z tych wysp oferuje piękniejsze plaże, zależy trochę od tego, czego szukacie. Czy bardziej pociągający są tajemniczy klimat i wulkaniczne pozostałości Santorini? A może serce bije szybciej na myśl o naturalnej zieleni Thassos? Wybór może być równie trudny jak porównanie jabłek do pomarańczy – każda ma swój unikalny smak i urok.
Sprawdź również: Santorini czy Rodos? Którą wybrać i dlaczego?
Gdzie tańszy wypoczynek?
No dobra, kto nie marzy o wakacjach na Cykladach, zwłaszcza na tak kultowej wyspie jak Santorini? Ostatecznie kto by sobie odmówił zachodu słońca nad białymi domkami z niebieskimi kopułami? Ale jeśli chodzi o lekko chudszy portfel, warto pomyśleć właśnie o Thassos. Może jest mniej strzelista niż Santorini i nie znajdziesz tam tego całego instagramowego zgiełku, ale ma coś w sobie – jak stary przyjaciel, który zawsze jest w pobliżu.
Thassos kusi cenami niższymi niż te na Santorini. Restauracje nie doskwierają tak po kieszeni, noclegi też się da ogarnąć w przystępnych cenach, a plaże… cóż, to prawdziwa bajka bez dopisku „drogo”. Często za to mniej turystów i luźniejsza atmosfera.
Santorini bywa kapryśna, jeśli chodzi o ceny – obiady mogą wydawać się niemal groteskowe pod względem cen. Planując wakacyjny budżet, lepiej trzy razy przemyśleć taki wybór. Długi czerwcowy dzień czy smak lokalnego ouzo raczej trudno przeliczyć na walutę z portfela.
Tak więc mierząc marzenia kostką podróżniczych wydatków: Santorini to ideał dla chcących zasmakować luksusu za określoną cenę, a Thassos daje możliwość tworzenia własnych małych acz pięknych greckich opowieści bez pustych kieszeni po powrocie.
Sprawdź również: Zakynthos czy Santorini? Którą wybrać i dlaczego?
Co lepszego na Santorini niż na Thassos?
Wyobraź sobie, że wybierasz się na greckie wakacje, a na stole leżą dwie opcje: Santorini i Thassos. Co sprawia, że Santorini kusi bardziej? Na początek, widoki godne pocztówek – białe domki ostro dominujące nad lazurowym morzem. To miejsce owiane mitem i legendą niczym z hollywoodzkiego filmu. Któż by pomyślał, że takie piękno to efekt wybuchu wulkanu?
Santorini ma ten swój charakterystyczny, bajeczny wygląd, jakbyśmy nagle trafili do świata z opowieści greckich bogów. Wieczory najlepiej spędza się na podziwianiu zachodów słońca z Oia – trochę oklepane, bo to jedno z najbardziej instagramowych miejsc na świecie, ale warto raz w życiu zobaczyć.
Lokalne wina to kolejny as w rękawie Santorini. Dzięki specyficznej glebie mają nietypowy smak i aromat. Możesz się poczuć niczym Dionizos uczestnicząc w degustacji win… tylko bez mitycznej ekstazy. Na dodatek Santorini to miejsce dla miłośników luksusu oraz wyszukanych restauracji serwujących dania tak smaczne jakby przeniesione prosto z kuchni Zeusa.
Podsumowując – jeśli oczami wyobraźni widzisz siebie relaksującym się pośród spektakularnych krajobrazów z lampką lokalnego wina w dłoni i zachwycającymi zachodami słońca za plecami – Santorini jest twoim wakacyjnym marzeniem! Ale pamiętajcie – każda wyspa ma swoje uroki.
Co lepszego na Thassos niż na Santorini?
Thassos to mniejsza i chyba trochę niedoceniona perełka Morza Egejskiego. Jeśli Santorini można porównać do dopracowanego, rozreklamowanego filmu z oscarowym sznytem – Thassos przypomina przyjemne kino niezależne, które po prostu bawi. Znajdziesz tam mniej turystycznego hałasu, za to więcej spokoju i urokliwej prowincji. Wyspa ta kusi zielonymi lasami i pięknymi plażami z drobnym piaskiem, jak choćby Golden Beach. Jest idealną miejscówką dla osób szukających ciszy, odpoczynku na łonie natury i chcących unikać tłumów.
O klimat i atmosferę w głównych miastach nie trzeba się martwić – te małe miasteczka mają swój urok, który polega na gościnności mieszkańców oraz lokalnych targach pełnych produktów prosto od rolników. No i nie zapominajmy o gastronomii! Wędzona wyłącznie na wyspie sardyńska ryba, świeże owoce morza czy miód tymiankowy – to doświadczenia kulinarne trudne do pobicia.
Podróżując po Thassos warto też zagłębić się w jej historię, jakby się miało czas zatrzymać w starożytności podczas spaceru po ruinach Agory czy odwiedzin w starym teatrze Limenas. To pełnoprawne odkrywanie kultury bez zbędnej cepeliady.
Dla pasjonatów aktywnego wypoczynku pro tip – szlaki trekkingowe Thassos oferują więcej wyzwań niż gnuśna ścieżka pomiędzy białymi kamieniczkami Santorini. Trekking do Ypsario zaczynający się o świcie? Obudzi szybciej niż espresso!
Może Santorini czaruje widokami, ale Thassos to prawdziwy grecki skarb czekający na odkrycie przez tych, którzy lubią zejść z utartego szlaku. Warto to sprawdzić!