Luty na Santorini – brzmi jak woda z płatka śniegu w tle apolskiej cudownej, greckiej wyspy. Wykręcasz się z polskich szarości i lądujesz na tej wulkanicznej perle Morza Egejskiego. Pogoda bywa tu kapryśna, ale niezbyt groźna. Trochę ciepłej kurtki podczas wieczornych spacerów, a do tego okulary przeciwsłoneczne na dzień. Temperatury potrafią sięgnąć nawet 15 stopni Celsjusza! Niby luty, a można spokojnie usiąść przy białej ścianie domku i cieszyć się herbatą z widokiem na kalderę. Warto zobaczyć Santorini nie tylko w pełni sezonu turystycznego – zimowe ramy mają swój niewątpliwy urok i pozwalają odkryć wyspę zupełnie inaczej, niż letni pośpiech pozwala.
Sprawdź również: Mykonos czy Santorini? Którą wybrać i dlaczego?
Temperatury powietrza w lutym na Santorini
Luty na Santorini to czas, kiedy wyspa pokazuje swoje spokojniejsze oblicze. Temperatury w ciągu dnia oscylują w okolicach 13-16 stopni Celsjusza. Niby chłodniej niż w pełni sezonu, ale jest zdecydowanie cieplej niż w Polsce! Wieczory bywają rześkie — temperatura potrafi spaść do 10 stopni, więc ciepły sweter nie zawadzi. Deszcze pojawiają się sporadycznie, a słońce zdarza się częściej, niż myślisz o tej porze roku. Dla tych, którzy lubią zwiedzać bez upałów i tłumów turystów, to świetny moment na poznawanie tej pięknej greckiej wyspy.
Sprawdź również: Która wyspa grecka najcieplejsza w lutym? Nasz ranking na luty
Temperatura wody na Santorini w lutym
Temperatura wody na Santorini w lutym to prawie jakby ktoś dodał trochę lodu do ciepłego naparu – niby znośnie, ale wciąż chłodno. W lutym Morze Egejskie nie jest przyjaźnie nastawione dla kąpielowiczów. Średnia temperatura wody oscyluje wokół 15–16°C. Dla większości z nas to raczej za zimno na relaksujące pływanie, no chyba że jesteś morsem dumnie paradującym między falami! Jednak nie ma co się martwić – spacery po pięknych, wulkanicznych plażach czy obserwowanie zachodów słońca nigdy nie tracą swego uroku, niezależnie od temperatury wody. Zimą Santorini oferuje zupełnie inne atrakcje, które mogą skraść serce każdego podróżnika.
Sprawdź również: Cyklady, archipelag ponad 200 wysp
Opady deszczu w lutym
Santorini w lutym to nie miejsce, gdzie chowa się przed paskudną pogodą. Choć zima to trochę inna bajka niż lato, opady deszczu w tym miesiącu czyszczą to miejsce niczym prysznic. Może cię zaskoczyć, że deszcz zazwyczaj jest krótki i intensywny – jakby ktoś wylał kubełek wody z nieba. Gdy już minie, wyspa znów promienieje w słońcu, a ziemia pachnie świeżością. Wiesz, taki moment po burzy, kiedy czuć oczyszczenie i spokój – właśnie tak wygląda Santorini w lutym. A jeśli chodzi o tzw. „deszczowe dni”, to raczej wyjątek niż reguła. Więc parasol raczej będzie w bagażu grzecznie czekał na swoją kolej, niż naprawdę się przyda.
Sprawdź również: Najpiękniejsze i najwyżej oceniane wyspy w Grecji / Gdzie najlepiej jechać? Opinie
Czy warto lecieć na Santorini w lutym?
Tyle się słyszy o greckich wyspach – bielone domki, morze lazurowe jak w folderze turystycznym i tłumy turystów. A co powiecie na odwiedzenie Santorini w lutym? Warto? No pewnie! Tłumów nie ma prawie wcale, a wyspa tchnie spokojem i autentyzmem. Pogoda? Może nie typowo plażowa, ale za to idealna do zwiedzania miasteczek, podziwiania wulkanicznych krajobrazów i delektowania się lokalną kuchnią. Choć temperatury oscylują między 12 a 16 stopniami, warto spakować sweter i skoczyć na Santorini właśnie teraz – kiedy można docenić jej urok bez gorączki letnich dni.
Sprawdź również: Wakacje w Grecji > Opinie turystów
Co robić na Santorini w lutym?
Luty na Santorini to trochę jak odkrywanie innej strony tej popularnej wyspy. Pogoda jest raczej chłodniejsza, z mniejszą liczbą turystów, więc można naprawdę poczuć klimat lokalnego życia. Plażowanie warto zostawić sobie na cieplejsze miesiące, ale za to świetnie jest wybrać się na spacer po Fira czy Oia bez tłumów, które zwykle tam są w sezonie. Mniej ludzi to także krótsze kolejki w restauracjach – można spokojnie spróbować autentycznej greckiej kuchni.
Jeżeli interesujesz się historią i archeologią, polecam odwiedzenie Akrotiri – takie greckie Pompeje. Mniej osób oznacza więcej czasu i miejsca na podziwianie tych starożytnych ruin bez przepychania się łokciami.
A skoro mowa o widokach, w lutym nie możesz przegapić kaldery. Chociaż woda pewnie będzie za zimna do kąpieli, to spacer brzegiem brzmi idealnie – wyraziste kolory, dramatyczne skały i rozległe widoki bardziej Cię zaskoczą niż Instagramowe filtry.
Jeśli pogoda pozwoli, warto okrążyć wyspę rowerem albo wypożyczyć quad i ruszyć na szlak do jeszcze nieznanych zakamarków Santorini – mniej ludzi na drogach oznacza więcej swobody i przestrzeni do odkrywania.
Odwiedzenie winnic w lutym to również dobry pomysł – degustacje poza szczytem sezonu są bardziej kameralne. Na deser zawsze zostaje ciepłe spotkanie z winem Vinsanto prosto z winorośli, które piły starożytne cywilizacje.
Luty na Santorini to spokojniejsza wersja tej energetycznej wyspy, ale właśnie dlatego może być fascynujący. Możesz nasycić się jej autentycznym charakterem i delektować się miejscami jak prawdziwy Grek… przynajmniej przez chwilę.